STRAŻ MIEJSKA

STRAŻ MIEJSKA

środa, 29 listopada 2017

PSIE ŻYCIE URATOWANE

Wycieńczona suczka została uratowana przez funkcjonariuszy ekopatrolu Straży Miejskiej. Zwierze znaleziono leżące na wyrzuconych kołdrach i poduszkach przy śmietnikach na ulicy Niepodległości w Wałbrzychu.


Zgłoszenie o tym fakcie zostało przekazane telefonicznie przez jednego z mieszkańców ul. Niepodległości w dniu 28.11.2017 w godzinach popołudniowych. Na miejsce skierowani zostali strażnicy z ekopatrolu. Funkcjonariusze skontrolowali wskazany teren, gdzie zastali głodną i przemarznięta suczkę przypominającą psa rasy foksterier szorstkowłosy.

Wizualny stan zwierzęcia wskazywał na wyczerpanie i wychłodzenie. W związku z zaistniałą sytuacją suczka została niezwłocznie przetransportowana do schroniska i przekazana pracownikom od których otrzymała fachową pomoc.

Pies nie posiadał wszczepionego chipa a na charakterystycznej pomarańczowej obróżce nie odnaleziono żadnych informacji pomocnych w ustaleniu właściciela.


środa, 4 października 2017

ZNALEZIONY W ŚMIETNIKU

We wtorek 03.10.2017 roku w godzinach popołudniowych strażnicy ekopatrolu odebrali małego szczeniaczka od jednego z mieszkańców ulicy Armii Krajowej, który to znalazł biednego psiaka w boksie na śmieci.

O fakcie znalezienia pieska w przydomowym boksie na śmieci, mieszkaniec poinformował dyżurnego straży miejskiej, który niezwłocznie skierował na miejsce funkcjonariuszy ekopatrolu.
W mieszkaniu życzliwego mężczyzny zastali opiekuńczą rodzinę, która zapewniła pieskowi jedzenie oraz picie. Z uzyskanych informacji ustalono, że zwierzę zostało bezdusznie porzucone a wśród resztek pozostawionych przy śmietnikach poszukiwało jedzenia. Psa przewieziono do schroniska i przekazano pracownikowi w celu zapewnienia opieki weterynaryjnej przygotowania go do adopcji. Jest to kolejny przykład nieprzemyślanej decyzji wzięcia do domu małego szczeniaka. Następnie potraktowania go jak zużyty przedmiot i wyrzucenia do śmieci.




środa, 30 sierpnia 2017

UWAGA WĘŻE !!!



 W godzinach popołudniowych dnia 25.08.2017 roku funkcjonariusze eko - patrolu usunęli węża z trawnika jednej z posesji ul. Makowej w Wałbrzychu. Zgłoszenie dotyczyło ponad metrowego gada.



   W godzinach popołudniowych dnia 25.08.2017 roku dyżurny Straż Miejskiej otrzymał telefoniczne zgłoszenie od mieszkańców domu przy ulicy Makowej o pojawieniu się nieproszonego gościa. Według zgłaszających miała to być jadowita żmija zygzakowata. Na miejsce został wysłany eko - patrol. Po szybkiej i sprawnej akcji strażnicy uchwycili gada. 

 Po schwytaniu i umieszczeniu węża w specjalistycznym pojemniku transportowym, okazało się, że jest to dorosły osobnik zaskrońca zwyczajnego. Jak wiadomo nie jest to gatunek jadowity, lecz swoim wyglądem i rozmiarami może wzbudzić lęk. Strażnicy przetransportowali węża w rejon Książańskiego Parku Krajobrazowego, gdzie został wypuszczony  w miejsce bezpieczne zarówno dla samego węża jak i dla ludzi.

 Tak jak wcześniej wspomniano zaskroniec zwyczajny jest to wąż nie jadowity i znajduje się pod ścisłą ochroną. W przypadku pojawienia się tego gada w pobliżu naszych domostw, nie należy go łapać ani drażnić. W miarę możliwości należy umożliwić mu ucieczkę lub zadzwonić po Straż Miejską, która udzieli pomocy w granicach swoich możliwości.

 










poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Pomogli mieszkańcom i zwierzętom

Zaopatrzenie się w zimowy opał okazało się nie lada problemem dla mieszkanki Glinika Starego. Kobieta stwierdziła, że w komórce zamieszkała rodzina dzikich lokatorów. Pomieszczenie te zajęła bezdomna kotka z sześcioma słodkimi maluchami.

Można sobie było wyobrazić jakie było zdziwienie mieszkanki ulicy Wałbrzyskiej, która chcąc zmagazynować opał na zimę zastała już zajętą komórkę przez młodą matkę ze swoimi kociętami.
Zdesperowana kobieta zwróciła się z prośbą o rozwiązanie problemu kotów do straży miejskiej.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze eko - patrolu, zastali w komórce pełni zadomowioną kocią rodzinę.
Zwierzęta przetransportowano i przekazano pracownikom schroniska dla zwierząt, gdzie otrzymają opiekę i pomoc medyczną. Cała sytuacja wydarzyła się w dniu 10.08.2017 roku w godzinach popołudniowych.




poniedziałek, 17 lipca 2017

BEZBRONNE DRAPIEŻNIKI

Pustułka zwyczajna, sokół pustułka jest to gatunek średniej wielkości ptaka drapieżnego zamieszkującego między innymi tereny naszego miasta.
Na terenie naszego miasta licznie gniazdują pustułki. Gniazda swe potrafią usytuować w szczelinach elewacji oraz na dachach budynków. Obecnie jest okres kiedy młode podrostki w pełni nie opierzone próbują swych sił w pierwszych lotach. Dla tego też możemy się niejednokrotnie spotkać z obecnością osesków biegających po podwórkach i miejskich trawnikach. W takich przypadkach wskazane by było, aby przenieść takiego ptaka i pozostawić na dachu, balkonie czy parapecie okiennym, aby było to miejsce jak najbliższe jego znalezienia. Pozostawione w takich miejscach będą łatwe do odnalezienia przez rodziców bez których nie mają szans na samodzielne przetrwanie.
Zaznaczamy, że zabranie takiego osobnika z miejsca gniazdowania bez opieki rodziców skazuje go na pewną głodową śmierć.



piątek, 30 czerwca 2017

POMOGLI RENCISTCE

Czy strażnik miejski musi być postrzegany jako ten co kara mandatami ? Czy funkcjonariusz SM to ten co kara rencistki handlujące pietruszką ? Otóż nie ! Właśnie o tym przekonała się starsza pani, która jak przypuszczała znalazła się w sytuacji bez wyjścia.



Rencistka z dzielnicy Lubiechów kochająca zwierzęta domowe, mająca w swoim gospodarstwie cztery psy i dwa koty, przez jej nieuwagę jak sama twierdzi dopuściła do wyślizgnięcia się przez ogrodzenie jednej z suczek. Po długiej nieobecności milusińskiej okazało się, że właścicielka zostanie przysłowiową babcią. Po trzech tygodniach opieki nad małymi szczeniakami, emerytka stwierdziła, że nie jest w stanie zapewnić odpowiednich warunków mieszkania i wyżywienia dla dorosłych psów i pięciu szczeniaczków. Jej skromny budżet finansowy nie był w stanie wytrzymać znacznych potrzeb wynikających z utrzymania i wychowania zwierząt. W związku z zaistniałą sytuacją poprosiła o rozwiązanie problemu funkcjonariuszy eko – patrolu Straży Miejskiej.

Przybyli na miejsce strażnicy zastali panujące nie odpowiednie warunki w poniszczeniu, gdzie przebywały psy. Aby zaradzić tej sytuacji strażnicy podjęli decyzję o formie udzielenia pomocy. Następnie przekonali właścicielkę o podjęciu słusznej decyzji jaką jest przekazanie matki
ze szczeniętami pracownikom schroniska dla zwierząt, gdzie maluchy otrzymają stosowną opiekę weterynaryjną i zostaną przygotowane do adopcji.

I w tym miejscu należało by zaznaczyć, że wyżej opisanej sytuacji można by było uniknąć korzystając z możliwości sterylizacji lub kastracji zwierząt domowych. Zdarzenie to miało miejsce w środę 28.06.2017 roku.








środa, 26 kwietnia 2017

Strażnicy upiększali Wałbrzych



Po raz kolejny w naszym mieście odbyła się akcja pt. „Czysty i Zielony Wałbrzych”. Jak co roku przyciągnęła ona rzeszę mieszkańców naszego miasta, którym nieobojętne jest to jak wygląda ich otoczenie. W przedsięwzięciu wzięli czynny udział również ci, którzy na co dzień respektują od społeczności przestrzeganie przepisów dotyczących utrzymania czystości i porządku czyli strażnicy miejscy.
Sprzątanie naszego miasta odbyło się w dniu 22 kwietnia. Frekwencja osób chcących dobrowolnie wziąć udział w akcji była znacząca. Wszyscy chętni w tym również strażnicy miejscy, poświęcając swój czas wolny od pracy i wysprzątali tereny na których od dłuższego czasu zalegały nieczystości, sadzili drzewa i krzewy. Efekty tej pracy były widoczne gołym okiem. Trawniki, chodniki, skwery, które od dawna straszyły z powodu zaśmiecenia zyskały nowe życie.
Wszystkim osobą biorącym udział w sprzątaniu na zakończenie zostały sprezentowane piękne bratki. Dziękujemy mieszkańcom miasta za aktywny udział oraz naszym kolegą ze straży. Sami funkcjonariusze pokazali, że nie tylko wymagają od innych aby dbali o porządek ale sami potrafią w tej kwestii dać coś od siebie.

czwartek, 23 marca 2017

Wiosenna wędrówka borsuka















Zorganizowane i perfekcyjne wspólne działania służb uratowały życie dzikiego zwierzęcia uwięzionego w studni kanalizacyjnej na terenie byłej kurzej fermy.
W godzinach porannych w dniu 23.03.2017 roku funkcjonariusze Straży Miejskiej otrzymali informację od pracowników WZWiK o borsuku znajdującym się w studzience kanalizacyjnej w rejonie ul.Zagórzańskiej. Skierowany na miejsce Eko patrol Straży Miejskiej potwierdził zasadność zgłoszenia. W jednej ze studzienek znajdował się okazały borsuk. Głębokość studzienki nie pozwoliła na samodzielne wydostanie się zwierzęcia. Ze względu na znaczne rozmiary studzienki strażnicy poprosili o pomoc funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej. Przybyli na miejsce strażacy z jednostki specjalistycznej wspólnie ze strażnikami wydostali wycieńczonego borsuka.
Jest to kolejny przypadek, gdy dziko żyjące zwierzę otrzymuje ratunek od człowieka i może powrócić do swojego naturalnego środowiska.

piątek, 17 marca 2017

Ogień spod maski silnika

                                Fot.Zródło - Wałbrzych Dla Was info.

Środowe popołudnie ( 15.03.2017 ), dla właściciela srebrnego opla omegi nie należał do najlepszych. Wyposażony w instalację gazową pojazd mógł stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa osób przebywających w rejonie skrzyżowania ulic Straży Pożarnej i Kossaka
Funkcjonariusze Eko – patrolu Straży Miejskiej otrzymali zgłoszenie od przechodzącej kobiety o gryzącym ciemnym dymie wydobywającym się spod maski zaparkowanego samochodu przy kościele ewangelcko – augsburskim w rejonie skrzyżowania ul. Straży Pożarnej z ul. Kossaka. Strażnicy natychmiast udali się na wskazane miejsce potwierdzając zasadność zgłoszenia. Zabezpieczyli teren i wezwali Straż Pożarną. Przybyła na miejsce jednostka ratowniczo-gasnicza Państwowej Straży Pożarnej ugasiła pożar. Pożar w komorze silnika pojazdu wyposażonego w instalację gazową stanowił bardzo duże zagrożenia dla bezpieczeństwa okolicznych mieszkańców. Szybka i skuteczna reakcja strażników miejskich i strażaków PSP pozwoliła zażegnać niebezpieczeństwo.

" Idzie wiosna "

 











Wielkimi krokami zbliża się wiosna. Na dworze już odczuwalne są wyższe temperatury. Przyroda powoli budzi się do życia. Przełom zimowo – wiosenny jest dla nas początkiem sezonu na dłuższe spacery, okazją do wzmożenia aktywności dla osób uprawiających sporty aerobowe. Także miłośnicy spędzania czasu na ogródkach działkowych rozpoczynają kolejny sezon. Jak zwykle przed rozpoczęciem uprawy ulubionych roślin, sprzątają i porządkują swoje ogrody. Brzmi to pięknie. Aczkolwiek nie zawsze odbywa się to zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami. Działkowicze spalają odpady roślinne, być może nieświadomi tego, że jest to zabronione. Ogromnym problemem i zagrożeniem jest również wiosenne wypalaniu traw.
Strażnicy przypominają że podpalanie pozostałości roślinnych lub wypalanie traw jest nie tylko karalne, a przede wszystkim może doprowadzić do pożaru lasów, zabudowań lub stworzyć zagrożenie w ruchu drogowym. Niejednokrotnie ogień dociera do zabudowań gospodarczych i obszarów leśnych, powodując ogromne straty. Podczas bezmyślnego podpalania suchych pozostałości roślinnych giną rośliny i zwierzęta. Paląca się trawa na poboczu drogi lub w przydrożnym rowie stwarza niejednokrotnie zagrożenie w ruchu drogowym. Kłęby dymu unoszące się nad jezdnią ograniczają widoczność, a to może być przyczyną kolizji lub wypadków drogowych. Należy pamiętać, że wypalanie traw jest zabronione i pociąga za sobą odpowiedzialność karną. Określa to m.in. Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody:
art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”. art. 131 pkt. 12 stanowi: Kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary, podlega karze aresztu albo grzywny.
Kodeks wykroczeń w tym zakresie stanowi:
art. 82 § 1 Kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia się działania ratowniczego lub ewakuacji (...)podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.
art. 82 § 3 Kto na terenie lasu, na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 m od nich roznieca ogień poza miejscami wyznaczonymi do tego celu albo pali tytoń, z wyjątkiem miejsc na drogach utwardzonych i miejsc wyznaczonych do pobytu ludzi, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.
art. 82 § 4 Kto wypala trawy, słomę lub pozostałości roślinne na polach w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań, lasów, zboża na pniu i miejsc ustawienia stert lub stogów bądź w sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia stałego nadzoru miejsca wypalania, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.
Kodeks karny w tym zakresie stanowi:
Jeśli wypalanie traw spowoduje pożar lub stworzy bezpośrednie niebezpieczeństwo dla ludzi, zwierząt czy roślinności, wtedy ten czyn traktowany jest jako przestępstwo.
Za przestępstwo z art. 163 § 1 Kodeksu Karnego odpowiada ten, kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru. Osoba taka podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Zgodnie z art. 164 § 1 ten, kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia określonego w art. 163 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Natomiast art.181 § 1 Kodeksu Karnego stanowi: Kto powoduje zniszczenie w świecie roślinności lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Wypalanie traw oraz zarośli jest zabronione oraz obostrzone w/w konsekwencjami prawnymi. Rozpoczynając tę informację tym mocnym akcentem chcemy uświadomić jaki skutek ma takie nielegalne działanie. Poza kwestią poruszoną powyżej zastanówmy się jaki wpływ wypalanie traw ma na nas samych a przede wszystkim na otaczającą nas florę oraz faunę. W naszej świadomości od lat istnieje przekonanie, że stosowanie ognia do celów redukcji pozostałości roślinnych powoduje użyźnianie gleby. Mit ten został obalony już dawno przez specjalistów zajmujących się tą dziedziną. W ich opinii wypalanie traw powoduje wyjałowienie gleby z wszelkich wartości mineralnych.
Kolejny negatywny aspekt jaki należy poruszyć dotyczy zwierząt zamieszkujących łąki. W trakcie wypalania giną one w płomieniach. Niejednokrotnie są to pożyteczne owady takie jak pszczoły, co w późniejszym czasie relatywnie wpływa na ilość zapylonych kwiatów.
Osoba decydująca się na wypalenie łąki, powinna również mieć świadomość, że jest to niebezpieczne dla niej samej oraz osób postronnych. Wielokrotnie w trakcie pożarów łąk dochodzi do wypadków śmiertelnych w których giną sami sprawcy oraz przypadkowe osoby. Ogień z łąki przy sprzyjających warunkach atmosferycznych tj. silne podmuchy wiatru ma tendencje do nagłego rozprzestrzeniania się, czyli może w szybkim tempie objąć pobliskie zabudowania. Pamiętajmy zatem, że proceder ten może skończyć się naprawdę tragicznie!
Następna kwestia jaką należy przypomnieć dotyczyć będzie naszych hobbystów działkowców. Dotyczy ona sposobu pozbywania się odpadów zalegających na ich ogrodach. Przez lata oznaką początku wiosny tak jak i jesieni, był wszechobecny zapach dymu rozchodzący się z okolic terenów ogrodów działkowych. Stało się wręcz tradycją. Przypominamy, że jest to zabronione. Należy zadać pytanie dlaczego ustawodawca wprowadził takie obostrzenia?
Wiele interwencji straży miejskiej przed wprowadzeniem tego przepisu odnosiło się do uciążliwości spowodowanych znacznym zadymieniem okolicznych osiadli mieszkalnych co utrudniało normalne funkcjonowanie ich mieszkańców. Wprowadzenie zakazu spalania odpadów automatycznie zlikwidowało ten problem, ponieważ strażnicy obecnie mają „narzędzia’’ do wykorzystania w stosunku do osób niestosujących się zakazu.
Apelujemy do mieszkańców naszego miasta o to by wiosenne porządki na działkach i ogrodach przydomowych prowadzone były zgodnie z obowiązującymi przepisami tak by nie szkodziły samym działkowcom i ich sąsiadom.

wtorek, 31 stycznia 2017

Uratowane psy przed zamarznięciem!










     

 
   Funkcjonariusze Eko-patrolu Wałbrzyskiej Straż Miejskiej wykonując w dniu 25.01.2017 r. rutynową kontrole ulicy Królewieckiej w dzielnicy Gaj, zabrali wprost z jezdni wycieńczonego i wyziębniętego psa. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili, gdyż temperatury spadły znacznie poniżej zera. Z uzyskanych informacji od pobliskich mieszkańców ustalono, iż pies błąkał się po pobliskich ulicach od kilku dni. Jak podejrzewają strażnicy zwierzę zostało porzucone przez nieodpowiedzialnego właściciela.
   Niestety nie był to odosobniony przypadek, gdyż dzień później dyżurny Straży Miejskiej otrzymał kolejne zgłoszenie o porzuconych szczeniakach. Na zimnej klatce schodowej jednej z śródmiejskich kamienic mieszkańcy znaleźli dwa śliczne szczeniaczki. Jest to kolejny przykład nieludzkiego zachowania człowieka w stosunku do zwierząt.
   Z interwencji podejmowanych przez funkcjonariuszy eco-patrolu wynika, że zaniedbania wobec zwierząt nie należą do rzadkości. W związku z powyższym strażnicy apelują do mieszkańców naszego miasta o zwrócenie uwagi na zwierzęta potrzebujące pomocy. O wszystkich takich przypadkach prosimy informować dyżurnego Straży Miejskiej pod bezpłatny nr telefonu 986 lub 746655200.

środa, 11 stycznia 2017

Truciciel

















       Funkcjonariusze Eko- patrolu w dniu 05.01.2017 r. po raz kolejny zlokalizowali spalanie toksycznych odpadów jakimi są płyty meblowe, panele oraz plastik. Właściciel odpadów nieodpowiedzialnie spalał je na ziemi w pobliżu ulicy Batorego- dzielnicy Stary Zdrój. Mimo, iż w mediach w tym dniu alarmowany był wysoki stan panującego smogu na terenie kraju, mężczyzna zatruwał otoczenie czym zwiększał zagrożenie dla naszego zdrowia. Strażnicy nakazali natychmiastowe zagaszenie spalanych śmieci i po przeprowadzeniu stosownych procedur zastosowali sankcje w postaci mandatu karnego.
     W ostatnim czasie, otrzymujemy informację o drastycznych skutkach jakie mogą powstać z przyczyn już wysokiego poziomy toksycznych zanieczyszczeń powietrza. W związku z tym stanem rzeczy strażnicy apelują do mieszkańców miasta o przestrzeganie obowiązujących przepisów dotyczących spalania odpadów oraz do proekologicznego zachowania. Pamiętajmy to jakie mamy otoczenie i czym oddychamy zależy od nas.

środa, 4 stycznia 2017

Kocia ofiara kłusowników













 
 



           






  
  Eko - patrol odnotował wzmożoną aktywność kłusowników, działających w lasach naszego miasta . Przykładem może być zdarzenie do jakiego doszło w dniu 04.01.2017 w godzinach rannych na ulicy Świdnickiej.
   Jakie było zdziwienie jadącego tą drogą kierowcy, który na swojej drodze zauważył czołgającego się kota z zatrzaśniętym wnykiem na tylnej łapce. Bez zastanowienia zabrał on ranne zwierzę i przewiózł do Komendy Straż Miejskiej. Wystraszonego z krwawiącą łapką kotka przewieziono w asyście pracownika schroniska dla zwierząt do lekarza weterynarii gdzie otrzymał on natychmiastową niezbędną pomoc.
  Niech ten przykład poranionego, niewinnego kota będzie ostrzeżeniem dla spacerowiczów, którzy przemierzając pobliskie parki i lasy mogą napotkać na zastawione niebezpieczne wnyki.