Wielkimi krokami zbliża się wiosna. Na dworze już odczuwalne są wyższe temperatury. Przyroda powoli budzi się do życia. Przełom zimowo – wiosenny jest dla nas początkiem sezonu na dłuższe spacery, okazją do wzmożenia aktywności dla osób uprawiających sporty aerobowe. Także miłośnicy spędzania czasu na ogródkach działkowych rozpoczynają kolejny sezon. Jak zwykle przed rozpoczęciem uprawy ulubionych roślin, sprzątają i porządkują swoje ogrody. Brzmi to pięknie. Aczkolwiek nie zawsze odbywa się to zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami. Działkowicze spalają odpady roślinne, być może nieświadomi tego, że jest to zabronione. Ogromnym problemem i zagrożeniem jest również wiosenne wypalaniu traw.
Strażnicy
przypominają że podpalanie pozostałości roślinnych lub wypalanie
traw jest nie tylko karalne, a przede wszystkim może doprowadzić do
pożaru lasów, zabudowań lub stworzyć zagrożenie w ruchu
drogowym. Niejednokrotnie ogień dociera do zabudowań gospodarczych
i obszarów leśnych, powodując ogromne straty. Podczas bezmyślnego
podpalania suchych pozostałości roślinnych giną rośliny i
zwierzęta. Paląca się trawa na poboczu drogi lub w przydrożnym
rowie stwarza niejednokrotnie zagrożenie w ruchu drogowym. Kłęby
dymu unoszące się nad jezdnią ograniczają widoczność, a to może
być przyczyną kolizji lub wypadków drogowych. Należy pamiętać,
że wypalanie traw jest zabronione i pociąga za sobą
odpowiedzialność karną. Określa to m.in. Ustawa z dnia 16
kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody:
art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”. art. 131 pkt. 12 stanowi: Kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary, podlega karze aresztu albo grzywny.
art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”. art. 131 pkt. 12 stanowi: Kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary, podlega karze aresztu albo grzywny.
Kodeks
wykroczeń w tym zakresie stanowi:
art. 82 § 1
Kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, jego
rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia się działania
ratowniczego lub ewakuacji (...)podlega karze aresztu, grzywny albo
karze nagany.
art. 82 § 3
Kto na terenie lasu, na terenach śródleśnych, na obszarze łąk,
torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 m od nich
roznieca ogień poza miejscami wyznaczonymi do tego celu albo pali
tytoń, z wyjątkiem miejsc na drogach utwardzonych i miejsc
wyznaczonych do pobytu ludzi, podlega karze aresztu, grzywny albo
karze nagany.
art.
82 § 4 Kto wypala trawy, słomę lub pozostałości roślinne na
polach w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań, lasów,
zboża na pniu i miejsc ustawienia stert lub stogów bądź w sposób
powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia
stałego nadzoru miejsca wypalania, podlega karze aresztu, grzywny
albo karze nagany.
Kodeks
karny w tym zakresie stanowi:
Jeśli
wypalanie traw spowoduje pożar lub stworzy bezpośrednie
niebezpieczeństwo dla ludzi, zwierząt czy roślinności, wtedy ten
czyn traktowany jest jako przestępstwo.
Za przestępstwo z art. 163 § 1 Kodeksu Karnego odpowiada ten, kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru. Osoba taka podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Zgodnie z art. 164 § 1 ten, kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia określonego w art. 163 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Natomiast art.181 § 1 Kodeksu Karnego stanowi: Kto powoduje zniszczenie w świecie roślinności lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Za przestępstwo z art. 163 § 1 Kodeksu Karnego odpowiada ten, kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru. Osoba taka podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Zgodnie z art. 164 § 1 ten, kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia określonego w art. 163 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Natomiast art.181 § 1 Kodeksu Karnego stanowi: Kto powoduje zniszczenie w świecie roślinności lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Wypalanie
traw oraz zarośli jest zabronione oraz obostrzone w/w konsekwencjami
prawnymi. Rozpoczynając tę informację tym mocnym akcentem chcemy
uświadomić jaki skutek ma takie nielegalne działanie. Poza
kwestią poruszoną powyżej zastanówmy się jaki wpływ wypalanie
traw ma na nas samych a przede wszystkim na otaczającą nas florę
oraz faunę. W naszej świadomości od lat istnieje przekonanie, że
stosowanie ognia do celów redukcji pozostałości roślinnych
powoduje użyźnianie gleby. Mit ten został obalony już dawno przez
specjalistów zajmujących się tą dziedziną. W ich opinii
wypalanie traw powoduje wyjałowienie gleby z wszelkich wartości
mineralnych.
Kolejny negatywny aspekt jaki należy poruszyć dotyczy zwierząt
zamieszkujących łąki. W trakcie wypalania giną one w
płomieniach. Niejednokrotnie są to pożyteczne owady takie jak
pszczoły, co w późniejszym czasie relatywnie wpływa na ilość
zapylonych kwiatów.
Osoba
decydująca się na wypalenie łąki, powinna również mieć
świadomość, że jest to niebezpieczne dla niej samej oraz osób
postronnych. Wielokrotnie w trakcie pożarów łąk dochodzi do
wypadków śmiertelnych w których giną sami sprawcy oraz
przypadkowe osoby. Ogień z łąki przy sprzyjających warunkach
atmosferycznych tj. silne podmuchy wiatru ma tendencje do nagłego
rozprzestrzeniania się, czyli może w szybkim tempie objąć
pobliskie zabudowania. Pamiętajmy zatem, że proceder ten może
skończyć się naprawdę tragicznie!
Następna kwestia jaką należy przypomnieć dotyczyć będzie
naszych hobbystów działkowców. Dotyczy ona sposobu pozbywania się
odpadów zalegających na ich ogrodach. Przez lata oznaką początku
wiosny tak jak i jesieni, był wszechobecny zapach dymu rozchodzący
się z okolic terenów ogrodów działkowych. Stało się wręcz
tradycją. Przypominamy, że jest to zabronione. Należy zadać
pytanie dlaczego ustawodawca wprowadził takie obostrzenia?
Wiele interwencji straży miejskiej przed wprowadzeniem tego
przepisu odnosiło się do uciążliwości spowodowanych znacznym
zadymieniem okolicznych osiadli mieszkalnych co utrudniało normalne
funkcjonowanie ich mieszkańców. Wprowadzenie zakazu spalania
odpadów automatycznie zlikwidowało ten problem, ponieważ strażnicy
obecnie mają „narzędzia’’ do wykorzystania w stosunku do osób
niestosujących się zakazu.
Apelujemy do
mieszkańców naszego miasta o to by wiosenne porządki na działkach
i ogrodach przydomowych prowadzone były zgodnie z obowiązującymi
przepisami tak by nie szkodziły samym działkowcom i ich sąsiadom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz